Oczywiście, chodzi o moje pierwsze dopuszczanie pająków, a o czym myśleliście, świntuchy? :P
Tak konkretnie, to Irminii. Czekałam na tego samca ze dwa tygodnie, właśnie przyszedł.
Jakoś wieczorem spróbuję je do siebie "zbliżyć" i umieszczę relację.
Yay!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz